ZGODNIE Z PRZEWIDYWANIAMI...
MILAN – LIVERPOOL 1:3
Portal MilanNews informuje, że zakończyło się kolejne spotkanie agenta Hakana Calhanoglu z przedstawicielami AC Milan. Strony wciąż nie doszły do porozumienia w sprawie nowej umowy Turka i mają kontynuować dialog w kolejnych tygodniach. Tak czy inaczej, serwis podkreśla, że rozmowę można określić mianem pozytywnej i do wypracowania wspólnego zdania jest już bliżej niż wcześniej. Pomiędzy ofertą a żądaniem wciąż są jednak różnice, które poszczególne osoby spróbują zniwelować w najbliższym czasie. Wolą piłkarza i klubu pozostaje kontynuowanie wspólnej przygody.
Miewam że nie śledzisz na bieżąco wieści dotyczących klubu jak i wypowiedzi CEO w osobie Maldiniego? Nakreślając sytuację Paolo w trakcie poprzedniego okienka transferowego dementował plotki i uspokajał że to jeszcze nie czas, a kwestia kontraktów będzie rozwiązana na przeciągu dwóch tygodni po zakończeniu mercato.
Wydaję mi się iż biorąc pod uwagę prawdziwość tej wypowiedzi, a można tak domniemywać gdyż nie było ówcześnie żadnych wieści o spotkaniach agenta z przedstawicielami klubu. Tak już wtedy było to wieścią dosyć niepokojącą dla postronnych z wiedzą że umowy Gigio jak i Hakana kończyły się za niecały rok.
Mniej więcej na takich fundamentach opiera się moja argumentacja, liczę że teraz pomogłem.
Kolejne informacje mówią o nowej karcie przetargowej Milanu w rozmowach z tureckim pomocnikiem.
Mianowicie klub oznajmił iż nie zdecyduje się pobierać dodatkowej opłaty za catering w przypadku kolejnego spotkania, o ile tylko Calhanoglu podpisze kontrakt. W przeciwnym razie rachunek zostanie wysłany pocztą na koszt adresata.
Kwestią sporną którą udało się dziś zażegnać była faktura wystawiona na kebsa którego w drodze do Casa Milan zamówił zawodnik rossonerich. Gazidis wychodząc na przeciw oczekiwaniom ją zaakceptował.
Strony są coraz bliżej ugody.
Ten kontrakt już dawno powinien być podpisany. W tej sytuacji nie szukam winnego a finalizacji. Zaczynam mieć dosyć takich wieści, z całym szacunkiem i głową w dół przed redakcją za robotę którą dla nas wykonują.
Też mnie to irytuje, ale skoro zarząd dał się wkręcić w taką sytuacje to teraz ma na co (nie)zapracował...
"W tej sytuacji nie szukam winnego a finalizacji."
Czy ja gdzieś określiłem że jest to wina klubu bądź zawodnika? Zwróciłem jedynie uwagę na to iż negocjacje powinny być podjęte wcześniej, a w dodatku w istocie irytująco dla postronnych wydłużają się.
Nie podjąłem się krytyki w aspekcie finansowego podejścia klubu, zawodnika czy też jego agenta.
Chodzi jedynie okres podejmowania takich rozmów, bierność, brak zdecydowania czy też konkretnych alternatyw.
Może z odrobiną aluzji ale bez epitetów per capita nie dziwota że ludzie w tym kraju w 40% nie rozumieją czytanego tekstu, a kolejne 30% rozumie w nie wielkim stopniu, przez co dla znacznej większości społeczeństwa nawet rozkład jazdy jest niezrozumiały.
Nawołuję do ponownego zapoznania się z moją opinią bez żadnej uszczypliwości, z dobrą wiarą że zrobiłeś to ówcześnie w pośpiechu.
Wcześniej to znaczy ? Bo rozumiem, że posiadasz informację na temat daty rozpoczęcia negocjacji ?